Co na ból zęba w awaryjnych sytuacjach? Jak sobie pomóc gdy nie ma możliwości natychmiast udać się do dentysty?

6 września, 2018

Jak pomóc sobie gdy nagle w nocy rozboli ząb lub jesteśmy na przykład na wyjeździe i  nie ma możliwości udać się natychmiast do dentysty?

Czym się ratować jeśli nie chcemy lub nie możemy brać środków przeciwbólowych?

Czy są jakieś naturalne środki przeciwbólowe?

 

Kora dębu

 

Surowcem leczniczym, który jest pozyskiwany z dębu jest kora. W medycynie ludowej jest ceniona od wieków. Korę dębu zbiera się z młodych pni i gałązek, najlepiej pod koniec marca lub w kwietniu, jeszcze przed rozwojem liści. Suszy się w temperaturze ok. 35 stopni. Wysuszoną korę dębu można też nabyć w sklepach zielarskich. Jest ona skarbnicą garbników, które wykazują silne działanie bakteriobójcze i łagodzące stany zapalne.

 

W przypadku bólu zęba można płukać jamę ustną naparem, który przygotowuje się z 1 łyżki kory dębu zalanej szklanką wody i ogrzewanej na małym ogniu pod przykryciem przez ok. 30 minut (nie należy dopuścić do wrzenia). Do płukania stosuje się ciepłą miksturę (nie gorącą).

 

Nie pamiętam gdzie, ale szukając pomocy na ból zęba znalazłam kiedyś taki wpis w sieci:

Odkąd pamiętam, moja świętej pamięci Babcia nigdy nie uskarżała się na bolące zęby. Jednak dla tych, którzy mieli z tym problem miała bardzo skuteczny i prosty sposób. Należało znaleźć w lesie młode dębowe gałązki, posiekać je i umieścić w naczyniu z niewielką ilością wody. Całość polecała gotować na małym ogniu około pół godziny, a następnie odlać wywar do kubka. Lekarstwo miało kolor bardzo mocnej czarnej herbaty. Wywarem tym, możliwie najcieplejszym, Babcia zalecała płukać jamę ustną w przypadkach: bolących nie wyleczonych zębów, ropieni […], oraz jako panaceum na zawianie, pleśniawki językowe i wszelkie stany zapalne w ustach występujące. Mikstury nie wolno było połykać, było to niezdrowe. W przypadku problemów zębowych, płukanie wywarem dębowym wymagało dużej odporności na cierpienie. Nasycony garbnikami, cierpki i gorący płyn straszliwie potęgował ból chorego zęba. Mimo to, płukanie należało kontynuować, aż do wyczerpania zawartości kubka. Myślę, że większość leczonych tą metodą, miała podczas kuracji myśli samobójcze. Jednak po upływie kilku minut ból całkowicie ustawał. Metoda była skuteczna, dziś korę dębową można kupić w każdym sklepie zielarskim. Stosowałem sam, potwierdzam pozytywne efekty. Nie zmienia to faktu, że częsta wizyta u dentysty przynosi zdecydowanie trwalsze rezultaty.

Ostatnio metodę tę z sukcesem stosowałem u mojej ośmioletniej córeczki, której ciężko wyżynał się trzonowy ząb. Dziąsło opuchło i bolało. Kuracja wyeliminowała ból i obrzęk w drugim dniu płukania, razem pięć płukań.

 

Goździki

 

Goździki są to wysuszone pąki drzewa goździkowego, które od lat stosuje się w medycynie chińskiej i indyjskiej jako środki przeciwbólowe (posiadają one aktywną uśmierzającą ból substancję – eugenol) i antyseptyczne lekarstwo. Od wieków goździki stosowano na bóle zębów i stawów.

Podobno można bolącym zębem przegryźć goździka i czekać aż ból przejdzie. Czytałam też, że wystarczy wacik nasączony olejkiem goździkowym, którym nacieramy bolące miejsce. Natomiast na ból gardła warto spróbować rozgryźć kilka goździków i je żuć przez chwilę.

W sieci znalazłam też informację, że na ból zęba należy zmiażdżyć kilka goździków np. w moździerzu i przyłożyć je do miejsca bólu jak kompres.

 

I z życia wzięte ……. żucie goździków na ból zęba.

Poniżej fragmenty mojej konwersacji z młodą Mamą (Messenger), która z powodu karmienia piersią nie chciała brać środków przeciwbólowych na ból zęba. Od niej dowiedziałam się w jaki sposób pozbyła się  silnego, wieczornego bólu zęba promieniującego na całą szczękę. Ssała 5 goździków jeden po drugim, aż były bardzo miękkie. Część pozostałości po goździkach wypluwała, część (mniejsze drobinki) połykała.

Ból zęba:

Ona: „Bolą mnie jakby wszystkie”

Ona: „Tragedia”

Ja: Brałaś coś przeciwbólowego? 

Ona: „Na chwile się wycisza i zaraz znowu. Nie brałam, jeszcze karmię”

Ona: „Ból coraz silniejszy”

Ona: „I dziś najchętniej sama bym wyrwała”

Ja:  To może spróbuj goździki? (Przypomniałam sobie wtedy, że czytałam o pomocnej roli goździków przy bólu zęba)

Ona: „Goździk pomaga”

Ona: „Przynajmniej na razie czuje ulgę”

Ona: „W nocy brałam znowu goździk”

Ona: „Ale zdecydowanie pomaga”

Ona: „Powiem Ci ze pomógł goździk. Mnie tak bolało ze ssałam goździk za goździkiem (chyba ok 5 jeden po drugim aż język mi drętwiał) i przeszło całkowicie. Długo ssałam i takie malutkie pozostałości wypluwałam także cześć zjadałam. Rewelacja. Ogólnie posmakowały mi. Odświeżają oddech.”

 

Amol

Niektórym osobom pomaga zakrapianie AMOLEM bolącego zęba co kilka godzin. Czytałam wpis, że po takiej kuracji „Ból tracił na sile a po dwóch dobach ustał całkowicie.” osobiście nie próbowałam.

Zioła szwedzkie

“Gdy boli ząb należy rozcieńczyć łyżkę stołową nalewki niewielką ilością wody i płukać jamę ustną, przetrzymując w niej płyn przez pewien czas. Można też zwilżać bolący ząb szmatką nasączoną nalewką. Ból zęba ustępuje, a stan zapalny cofa się” napisała Maria Treben w książce “Apteka Pana Boga”. Więcej o właściwościach ziół szwedzkich TUTAJ

 

Jodyna/Płyn Lugola

 

Jodyna jest to 3-procentowy roztwór jodu w etanolu (to jest alkoholowy roztwór ok. 90% stężenia) i dodatkowym jodem potasu, stosowanym jak środek stabilizujący.

Natomiast płyn Lugola to roztwór wodny jodu oraz jodku potasu i może być stosowany wewnętrznie.

Obecnie medycyna głównego nurtu ostrzega, że zbyt duża ilość jodu w organizmie może zaostrzyć choroby autoimmunologiczne tarczycy.

Te preparaty jodowe zabijają bakterie, wirusy i grzyby, przez co zapobiegają zakażeniom.

Jodyna od wielu lat była stosowana do odkażania otarć i innych zranień skóry. Nie tylko skutecznie niszczy bakterie, wirusy i grzyby, to działa przy okazji przeciwbólowo, dlatego świetnie sprawdzi się jako naturalny znieczulacz przy bólu zęba. Skropiony gazik brunatnym płynem należy przykładać na kilka minut do bolącego miejsca.

 

Kostki lodu

 

Jeżeli nie mam pod ręką jodyny, goździków, czy kory dębowej można sięgnąć po zwykłe kostki lodu, które pomogą uśmierzyć ból. Najlepiej owinąć je w gazę lub czysty kawałek materiału i przykładać do bolącego miejsca. Należy uważać, by nie spowodować odmrożenia.

 

 

Na blogu dzielimy się swoimi radami czerpanymi z przeczytanych książek, artykułów i własnych doświadczeń. Większość przekazywanych informacji przetestowaliśmy na sobie i rodzinie. Artykuły na naszym blogu mają charakter informacyjny i edukacyjny. Każdy organizm jest inny, każdy inaczej się odżywia, prowadzi inny tryb życia. Nie ponosimy odpowiedzialności za to, w jaki sposób informacje zawarte w opracowaniach zostaną odebrane lub wykorzystane. Wszelkie rady, które są na tej stronie, stosujesz wyłącznie na własną odpowiedzialność. Informacje tu zawarte nie są fachową opinią, ani poradą medyczną.

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.